Ponad 300 nowych typów lekarstw pojawiło się w nowym projekcie listy leków refundowanych. Z powodu braku akceptacji nowych - niższych - cen leków, które zostały zaproponowane przez resort zdrowia, ze spisu ubyło ponad 240 medykamentów.

Zmieniło się również bardzo wiele tzw. limitów cen, czyli kwot, które Ministerstwo Zdrowia jest gotowe do leków dopłacić. Nie ma się co spodziewać obniżek cen: w najlepszym razie będą takie same, a w najgorszym będą wyższe i to całkiem sporo.

Według pierwszych wyliczeń, chorzy na schizofrenię za jeden z najpopularniejszych preparatów zapłacą od 50 do 100 zł więcej. Astmatycy za jeden z najczęściej stosowanych leków, zamiast 2,5 zł, będą musieli wyłożyć ok. 20 złotych. Z kolei cena insuliny, dotychczas refundowanej w 100%, wzrośnie o ok. 16-17 złotych.

W zamian za wymienione, droższe leki, resort zdrowia proponuje polskie odpowiedniki. Pojawią się one na liście po raz pierwszy i będą w pełni refundowane. Oznacza to, że ich cena będzie wynosić 2,5 zł. Skład takiego preparatu jest taki sam, jak zagranicznych. Różnica polega jedynie na nazwie i cenie.

Posłuchaj także relacji reporterki RMF Agnieszki Burzyńskiej:

08:35