W Polsce jest ich 17. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu były bardzo ważne dla ludzi morza, bo wyznaczały cel podróży. Teraz latarnie morskie stają się jedynie atrakcją turystyczną.

Latarnik z ogniem w ręku już dawno odszedł do historii. Kiedy zapada zmrok, albo gdy przychodzi duże zachmurzenie, burza, latarnię włącza specjalny włącznik zmierzchowy - stwierdza sopocki latarnik. Latarnię w Sopocie odwiedził Adam Kasprzyk. Posłuchaj:

Nowoczesność wyparła historię. Latarnik był dawno temu samotnym i niezamożnym człowiekiem, dziś jest biznesmenem z laptopem na biurku. Dawniej piastujące tą szczytną funkcję osoby nie chętnie przyjmowały gości, dziś czekają z otwartymi ramionami, bo za zwiedzanie latarni pobierają sowite opłaty. Jedna rzecz łączy jednak latarników sprzed wieków i współczesnych – poranne wstawanie. Posłuchaj: