Nietypowy prezent chce zrobić Niemcom rząd Gerharda Schroedera. Niespodzianką mają być darmowe wejściówki do siłowni i fittnes klubów. Każdy, kto ma ochotę się odprężyć, będzie mógł to zrobić na koszt państwa, bo jak twierdzi tamtejsze Ministerstwo Zdrowia, gimnastyka wpływa zbawiennie na organizm.

Trening w fittnes klubie jest sposobem na utrzymanie swojego organizmu w wyśmienitej formie – twierdzi niemiecka minister zdrowia Ula Schmidt. Kto choć trochę ćwiczy, nie musi chodzić do lekarza. Właśnie dlatego ministerstwo, zamiast płacić za częste wizyty w przychodniach, woli wysyłać obywateli na zajęcia sportowe. Za wstęp do klubów ma płacić kasa chorych. Pani minister liczy, że gdy uda się już zachęcić Niemców do uprawiania sportów, kasy chorych zaoszczędzą na wizytach między innymi u kardiologów, bowiem codzienna gimnastyka zmniejsza ryzyko zawału. Na razie jednak rząd nie chce się zgodzić, by od podatku można było odpisać koszty zakupu strojów sportowych, a mogłoby to również przekonać podatników do uprawiania gimnastyki.

foto Archiwum RMF FM

08:35