Mycie zębów chroni nie tylko przed próchnicą i schorzeniami dziąseł, ale także przed zapaleniem płuc i wieloma innymi chorobami układu oddechowego - dowiodły tego badania amerykańskich naukowców. Ich zdaniem, dbałość o higienę jamy ustnej sprzyja też zwiększeniu ogólnej odporności organizmu.

Lekarze z Yale University School of Medicine przebadali florę bakteryjną w ustach pacjentów cierpiących na zapalenie płuc. Stwierdzili, że mycie zębów przez dwie minuty dwa razy dziennie pozwala wyeliminować wiele niekorzystnych składników gromadzących się w jamie ustnej, w tym też bakterię powodującą tę groźną chorobę. Dzięki temu, znacznie rzadziej dotyka ona osoby regularnie dbające o uzębienie niż tych, którzy unikają pasty i szczoteczki.

Badacze zauważają też związek między zdrowiem zębów i dziąseł a zdrowiem całego organizmu. Jama ustna odgrywa bardzo ważną rolę w odfiltrowywaniu zanieczyszczeń, wirusów i bakterii, aby nie dostały się one do płuc. To właśnie w niej ogrzewa się powietrze, którym oddychamy, dzięki czemu maleje ryzyko przeziębienia. Wszystko to jednak możliwe jest tylko przy zdrowych zębach i dziąsłach. Próchnica i inne schorzenia znacząco je osłabiają, czyniąc je bardziej przepuszczalnymi, co sprzyja zarażeniu się m.in. zapalaniem płuc.

Daily Mail