Morze Śródziemne napełniało się wodą nie - jak przewidywały dotychczasowe teorie - tysiące lat, ale krócej niż dwa. To ustalenia naukowców z Barcelony.

Ponad 5,5 miliona lat temu obecne Morze Śródziemne straciło połączenie z oceanem i stopniowo całkowicie wyschło. Ponad 200 tysięcy lat później pojawiła się obecna Cieśnina Gibraltarska i wody oceanu zaczęły na powrót wypełniać nieckę o głębokości do 2700 metrów.

Do tej pory uważano, że ten proces trwał bardzo długo, nawet ponad 10 tysięcy lat. Opisane na łamach "Nature" najnowsze badania geologiczne pokazują jednak, że strumień wody płynął bardzo szybko, nawet 300 kilometrów na godzinę, a poziom morza podnosił sią nawet do 10 metrów dziennie. Cały proces zajął od kilku miesięcy do góra dwóch lat. Zdaniem geologów, chwilami obok Gibraltaru płynęło trzykrotnie więcej wody niż niesie ze sobą Amazonka.