Do dziesięciu milionów złotych - tyle ma kosztować modernizacja chluby Zielonej Góry tak zwanej Palmiarni. Przebudowę obiektu wymusiła najwyższa w Polsce, 12-metrowa palma, która po prostu nie mieści się już pod oszklonym dachem.

Aby nie dopuścić do uschnięcia tego niezwykłego okazu i dać szansę na rozwój innym egzotycznym roślinom rosnącym w Palmiarni, postanowiono powiększyć obiekt i podwyższyć jego zadaszenie. Większość środków na to ma załatwić należąca do miasta spółka Centrum Biznesu, która chce prosić o pomoc fundusze międzynarodowe. W finansowanie przedsięwzięcia włączy się też oczywiście miasto. Na razie będzie to pomoc w wysokości około pół miliona złotych – powiedział rzecznik zarządu miasta, Tomasz Burchart. „Kilkaset tysięcy złotych na projekt modernizacji obiektu miasto by w tym budżecie znalazło. Natomiast nie ma możliwości, żeby sfinansować całość z pieniędzy miejskich” – dodaje rzecznik. Nowe atrakcje przebudowanej palmiarni to m.in. kolektory słoneczne, małe wodospady a także ptaszarnie i motylarnie oraz akwaria, przy których odbywać się mają lekcje biologii. To wszystko na razie tylko w planach, ale miejscy przedsiębiorcy obiecują, że już wkrótce zamienią je w rzeczywistość.

17:30