Spodziewasz się kłopotów? Łap byka za rogi i próbuj z trudnych sytuacji wyciągnąć dla siebie to, co mimo wszystko najlepsze. Zdaniem psychologów z Uniwersytetu stanu Illinois to najlepszy sposób radzenia sobie ze stresem. Naukowcy piszą o tym w najnowszym numerze czasopisma "Emotion".

Naukowcy z Illinois sugerują, że sposób sterowania swoimi emocjami tak w dobrych, jak i złych czasach, może bezpośrednio wpłynąć na to, jak silnie przeżywamy stres. Strategia patrzenia na nawet trudne doświadczenia przez różowe okulary obniża ryzyko stanów lękowych związanych z przewidywanymi przez nas kłopotami.

Lepiej próbować nawet na negatywne doświadczenie spojrzeć z pozytywnej perspektywy, lepiej przekonać się, że może być dla nas nauczką, niż tłumić emocje i próbować uciec przed niewygodną prawdą. Badania prowadzone na grupie prawie 180 osób pokazały, że spokojniej znosimy problemy, które potraktujemy jako wyzwanie, niż te, których obawiamy się jako poważnego kłopotu.

Amerykanie przestrzegają tylko, by przy stosowaniu tej zasady nie bagatelizować na przykład problemów ze zdrowiem. Ryzyko patrzenia na te kwestie przez różowe okulary i odwlekanie na przykład wizyty u lekarza może mieć zbyt poważne konsekwencje. W takim przypadku bowiem, szukanie za wszelką cenę szklanki do połowy pełnej, może sprawić, że mleko nam się rozleje.