Kolejne problemy sondy Voyager 1. Bezzałogowiec ma usterkę, która uniemożliwia skuteczną komunikację z zespołem naukowców na Ziemi. Statek wysyła dane, ale są one jedynie powtarzającym się, cyfrowym bełkotem. NASA pracuje nad rozwiązaniem tego problemu.

Voyager 1 ma trzy komputery pokładowe. Według NASA usterka nastąpiła w jednym z nich, przez co komunikacja z eksplorującą od 46 lat kosmos sondą jest utrudniona. Specjaliści cytowani przez CNN wyjaśniają, że problem obejmuje system danych lotu (FDS) sondy, odpowiadający m.in. za gromadzenie danych naukowych z instrumentów statku oraz informacji inżynieryjnych. FDS nie jest w stanie prawidłowo komunikować się z jednostką telekomunikacyjną (TMU). Konsekwencją tego są docierające do Ziemi powtarzające się sygnały, które nie są użyteczne dla badaczy. 

Zespół zauważył ten problem już 14 listopada, kiedy jednostka zaczęła wysyłać powtarzający się wzór jedynek i zer. Statek nadal może odbierać i wykonywać polecenia przekazywane przez zespół, ale problemy z jednostką telekomunikacyjną oznaczają, że żadne dane naukowe, ani inżynieryjne nie są wysyłane na Ziemie.

W weekend zespół nadzorujący misję Voyagera 1 wysłał sondzie polecenie, aby zrestartowała system danych lotu, ale do tej pory NASA nadal nie otrzymała od jednostki użytecznych danych.

Sygnał od Voyagera 1 potrzebuje ok. 22,5 godziny na dotarcie do Ziemi. Na wysłanie polecenia do sondy i otrzymanie odpowiedzi potrzeba zatem ok. dwóch dni.

Inżynierowie NASA próbują obecnie zebrać więcej informacji na temat przyczyny problemu, zanim podejmą kolejne kroki, aby go ewentualnie naprawić - powiedziała Calla Cofield z NASA, przypominając, że Voyager 1 podobne problemy miał też w 1981 roku.

Usuwanie usterki może zająć naukowcom nawet kilka tygodni.

Sonda problemy miała także w maju 2022 roku. Wtedy odnotowano usterkę w systemie artykulacji i kontroli położenia sondy (AACS). Udało się to naprawić dopiero po kilku miesiącach. Do tego czasu odbierano nieprawidłowe dane telemetryczne.

Eksploracja najdalszych rejonów Układu Słonecznego

Bezzałogowa sonda Voyager 1 została wysłana w kosmos 1977 roku. Minęła już Jowisza, Saturna i pomknęła w dalekie rejony Układu Słonecznego. W 2012 roku jako pierwszy statek kosmiczny stworzony przez człowieka przekroczyła heliopauzę, uznawaną za jedną z granic Układu Słonecznego. Tym samym znalazła się w przestrzeni międzygwiazdowej.

Voyager 1 razem z Voyagerem 2 (sondą także wysłaną w kosmos w 1977 roku), pierwotnie zaprojektowane na pięć lat, są dwoma najdłużej działającymi statkami kosmicznymi w historii ludzkości. Dostarczyły one nam wielu informacji m.in. na temat Układu Słonecznego nawet po tym, jak osiągnęły swoje wstępne cele, jakimi były: przelot nad Jowiszem, Saturnem, Uranem i Neptunem.

Według NASA za kilka lat Voyager 1 będzie już w stanie generować wystarczająco dużo energii, aby zasilać jakikolwiek ze swoich instrumentów. Po 2036 roku sonda znajdzie się poza zasięgiem odbioru sygnałów przez stacje naziemne. Za kilkaset lat jednostka najprawdopodobniej dotrze do hipotetycznego Obłoku Oorta.