Kontrolerzy francuskich kolei publicznych zaczęli testować Google Glass! Okulary amerykańskiej firmy internetowej zostały tak skonfigurowane, by przed oczyma kontrolerów pojawiały natychmiast wszystkie niezbędne informacje na temat sprawdzanych biletów i samych pasażerów.

Jeżeli kontrolowany bilet jest podrobiony, nieważny lub nie został skasowany - przed oczami kontrolera pojawia się natychmiast czerwony krzyżyk. Jeżeli wszystko jest w porządku - krzyżyk jest zielony. Okulary automatycznie wyświetlają również imię i nazwisko pasażera oraz numer wagonu i siedzenia, które zarezerwował. Dzięki temu od razu wiadomo czy np. podróżny siedzi tam, gdzie powinien.

Przed oczyma kontrolera pojawia się również data urodzenia pasażera, który kupił bilet na stronach internetowych francuskich kolei. Jeżeli podróżuje on w dniu swoich urodzin, pracownicy kolei mają mu składać życzenia.

Jeśli rezultaty prowadzonych w kilku regionach kraju testów okażą się pozytywne, to w Google Glass wyposażeni mają zostać wszyscy kontrolerzy we francuskich ekspresach. Dyrekcja kolei zapowiada jednak, że będzie to wprowadzane bardzo stopniowo, bo na razie brakuje ich odpowiedniej liczby na rynku, a cena każdej pary sięgają półtora tysiąca dolarów. Francuskie koleje mają nadzieję, że z czasem ich cena znacznie spadnie.

(j.)