Głównym daniem podczas tegorocznego świątecznego obiadu u kanclerz Niemiec Angeli Merkel będzie pieczona kaczka. Ważący 3,5 kg ptak jest prezentem od jej partyjnego kolegi – starosty jednego z powiatów na Pomorzu Zaodrzańskim Wolfharda Molkentina.

Merkel w jednym z przedświątecznych wywiadów przyznała, że jej specjalnością jest placek ze śliwkami. Natomiast kartoflanka - którą ponoć bardzo chwalą goście pani kanclerz - to tylko przeciętna niemiecka potrawa – tłumaczy skromnie Merkel.