W dobie internetu zamiast zapamiętywać informacje kojarzymy, gdzie możemy je znaleźć. Z badań naukowców wynika, że sieć staje się naszą "podręczną" pamięcią niczym dysk przenośny dla komputera.

Naukowcy z uniwersytetów Harvarda i Columbia przeprowadzili test - grupa osób miała znaleźć odpowiedzi na kilka zagadnień. Najpierw korzystali z własnej wiedzy, potem rozwiązania mogli sprawdzić w internecie. Naukowcy postawili sobie za zadanie dowieść, że nasz mózg "rozleniwi się" i nie będzie tak aktywny, mając do dyspozycji materiały pomocnicze. I mieli rację.

Okazało się, że w sytuacji, gdy spodziewamy się, że podczas wykonywania zadań będziemy mieli nieprzerwany dostęp do Internetu, lepiej zapamiętamy miejsce, w którym znajdziemy potrzebną nam informację, niż samą informację. Naukowcy dowiedli ponadto, że nasz mózg nie będzie nawet starał się zapamiętać nowych wiadomości, jeśli wcześniej zostaniemy uświadomieni, że nie będą nam potrzebne w najbliższym czasie.

Internet już dawno zastąpił słowniki, encyklopedie i inne publikacje naukowe, kiedy potrzebujemy szybkiej informacji. Nowoczesne narzędzia, mądre algorytmy wyszukiwarek sieciowych sprawiają, że nawet trudno dostępne dane stają się dla nas osiągalne bez wychodzenia z domu.

Dzisiaj już nie musimy zadawać sobie wiele trudu, żeby odnaleźć interesujące nas zagadnienia. Możemy je "wygooglować". Internet stał się formą zewnętrznej pamięci, która magazynuje dane - mówią naukowcy.

Daily Mail