W ostatnich dniach w Hiszpanii, w południe pobór mocy wynosił około 34,5 tysiąca megawatów. A wszystko za sprawą upałów i włączanych w domach i biurach klimatyzatorów i wentylatorów. W ten sposób Hiszpanie próbują obronić się przed upałem.

Sieci energetyczne są tak przeciążone, że w wielu regionach trzeba wyłączać prąd. W Barcelonie prąd wyłączano dwa razy. Jednak jego brak najbardziej odczuwają mieszkańcy południa, głównie Andaluzji gdzie elektrownie przerywają pracę kilkakrotnie w ciągu doby. Tam też panują największe upały.

W tym roku rozpoczęły się one wcześniej niż zwykle i wiele elektrowni przechodzi właśnie przeglądy. Te, które działają nie nadążają z produkcją prądu. Potrzeba go dużo, ponieważ klimatyzatory i wentylatory działają wszędzie: w biurach, domach, sklepach. Tak będzie przez kilka najbliższych dni.

Zdaniem synoptyków dzisiaj w Andaluzji termometry wskazywać będą 40 stopni a w Katalonii 37 stopni Celsjusza.

10:15