Łodzik, Łacha, Ławica i Kołobrzeżek to cztery foki, które wypuszczono do Bałtyku. Trzy z nich przyszły na świat w helskim fokarium, a czwartą uratował Błękitny Patrol WWF. Ich morskie wędrówki będzie można śledzić dzięki nadajnikom satelitarnym.

Łodzik, Łacha i Ławica to trzy kilkumiesięczne foki szare, które przyszły na świat w Fokarium Stacji Morskiej Uniwersytetu Gdańskiego w Helu. Ojcem całej trójki jest najstarszy w helskim stadzie samiec - Bubas. Przez kilka miesięcy po narodzinach zwierzęta znajdowały się pod opieką trenerów i uczyły sztuki przetrwania w warunkach naturalnych.

Tuż przed wypuszczeniem wyposażono je w satelitarne nadajniki, które przez najbliższe pół roku będą wskazywać nam trasy ich wędrówek. Dzięki danym z nadajników wiemy np., że młoda foka szara potrafi pokonać w ciągu jednej doby nawet 100 kilometrów - tłumaczy Katarzyna Pietrasik z WWF Polska.

Czwartą wypuszczaną w tym roku foką jest Kołobrzeżek - foka obrączkowana, która jest jednym z trzech gatunków fok występujących w Bałtyku. W przeciwieństwie do foki szarej jest stosunkowo rzadkim gościem na polskim wybrzeżu.

Fokę uratowano dzięki interwencji Błękitnego Patrolu WWF, który przez cały dzień czuwał i zapewniał foce odpowiednie warunki aż do przybycia specjalistycznej pomocy medycznej z helskiego fokarium.