Naukowcy z amerykańskiej firmy Optobionics poinformowali, że prowadzony od blisko 2 lat eksperyment pozwolił sześciu osobom, cierpiącym na nieuleczalną chorobę siatkówki, zobaczyć świat na nowo.

Na świecie żyje około 20 milionów ludzi, którzy utracili wzrok na skutek degeneracji siatkówki. Polega ona na zaniku komórek odbierających bodźce świetlne i przetwarzające je na impulsy elektryczne, które z kolei przenoszone przy pomocy nerwu wzrokowego do mózgu.

Eksperyment polega na wszczepieniu pod siatkówkę miniaturowego układu elektronicznego, który zastępuje jej działanie. Mikro-chipy mają rozmiar główki od szpilki i są cieńsze od kartki papieru.

Celem badania było sprawdzenie, czy taka procedura jest bezpieczna. Rzeczywistość okazała się piękniejsza od marzeń. Okazało się, że implanty nie powodują efektów ubocznych - bólów ani stanów zapalnych. Pozwalają zobaczyć pacjentom nie tylko światło i cień, czy zarys kształtów. Co ciekawe i niespodziewane, wszczepione implanty zdają się stymulować do działania komórki siatkówki.

Procedura wszczepienia wymaga jeszcze dalszych intensywnych badań zanim będzie dostępna dla szerszej rzeszy pacjentów.

02:00