Rosyjska Akademia Nauk szacuje straty po pożarze swojej biblioteki. Moskiewscy strażacy skończyli dogaszanie ognia, który wybuchł w piątek wieczorem. Akademia ocenia, że spłonęła jedna szósta zbiorów, czyli ponad dwa miliony tomów.
Duża część budynku spłonęła doszczętnie. W pożarze nikt nie ucierpiał.
Pożar wybuchł w piątek około 22.10 czasu moskiewskiego (godz. 20.10 w Polsce). O tej porze w bibliotece byli już tylko pracownicy firmy ochroniarskiej, którzy zdołali bezpiecznie opuścić budynek.
Ogień rozprzestrzeniał się błyskawicznie. Objął powierzchnię 2 tys. metrów kwadratowych. Na powierzchni ponad 1 tys. metrów kwadratowych zawalił się dach.
W walce z żywiołem uczestniczyło 58 jednostek straży pożarnej. Na miejscu było ponad 200 strażaków Ministerstwa ds. sytuacji nadzwyczajnych.
Na razie nie wiadomo, co było przyczyną pożaru. Cytowane przez agencję Interfax źródło w policji przekazało, że było nią prawdopodobnie krótkie spięcie w instalacji elektrycznej. Jednak nie wyklucza się również podpalenia.
Instytut Informacji Naukowej Nauk Społecznych to największy w Rosji ośrodek informacji naukowej w dziedzinie nauk społecznych i humanistycznych. Jego biblioteka mieści się w trzykondygnacyjnym budynku przy skrzyżowaniu ulic Profsojuznaja i Prospekt Nachimowa w południowo-zachodniej części Moskwy. Została założona w 1918 roku. Była wzorowana na Bibliotece Kongresu Stanów Zjednoczonych.
Księgozbiór Biblioteki INION liczy 14,2 mln pozycji, w tym wiele rzadkich wydawnictw z XVI-XX w. Przechowywany jest tam najbogatszy w Rosji zbiór dokumentów Ligi Narodów, ONZ i UNESCO, a także parlamentów USA, Wielkiej Brytanii i Włoch. Znajduje się tam też jedna z największych w Rosji kolekcji książek w językach słowiańskich.
(mal)