Wczoraj zakończył się 19. MFF Etiuda &Anima. W ramach festiwalowego święta widzowie mogli zobaczyć łącznie 322 filmy. Nagrody dla najlepszego filmu animowanego powędrowały do Patricka Boucharda - reżysera filmu "Bydło", oraz Marty Karwowskiej - za film "Sowa".

Podczas uroczystości w krakowskim Centrum Kultury "Rotunda" zaprezentowano filmy laureatów konkursów Etiuda i Anima. "Sowa" Marty Karwowskiej z łódzkiej filmówki została doceniona Złotym Dinozaurem i otrzymała Grand Prix konkursu Etiuda. Międzynarodowe jury, w którym obowiązki przewodniczącego pełnił włoski dokumentalista Carlo di Carlo w filmie Karwowskiej doceniło "precyzyjną konstrukcję dramaturgiczną, innowacyjną strukturę narracyjną i wrażliwość poetycką". Konurs Anima zwyciężył film "Bydło" Patricka Boucharda. Przewodniczący jury konkursu Anima, Borivoja Dovnikovića Bordo, określił film Kanadyjczyka jako "arcydzieło o niezwykłej sile wyrazu".

Łącznie jurorzy typowali laureatów z 33 etiud oraz 63 animacji, powstałych między innymi w Meksyku, Japonii, Estonii i Argentynie. Do wstępnej selekcji naszych konkursów zgłoszono w tym roku 369 filmów studenckich i aż 613 animacji - to świadczy o wadze MFF Etiuda&Anima, ale przede wszystkim cieszy fakt, że udało się wyłonić z tej grupy produkcje naprawdę interesujące, zarówno dla publiczności, jak i jurorów - mówił dyrektor artystyczny festiwalu, Bogusław Zmudziński.

Festiwal obfitował w atrakcje



W trakcie kilku festiwalowych dni w Krakowie można było spotkać się z Samirą Makhmalbaf, irańską reżyserką i jedną z jurorek Etiudy, posłuchać grającego do animacji estońskiego zespołu "Słoń Kryminalista", wziąć udział w warsztatach gier komputerowych prowadzonych przez mistrzów ze szwajcarskiej szkoły EPAC, obejrzeć "Przemianę", czyli najnowszy film braci Quay.

Łącznie w czterech obiektach festiwalowych pokazano ponad 300 filmów. Większość z nich nigdy nie doczekała się Polsce oficjalnej dystrybucji.