Ponad 40 filmów zrealizowanych w ciągu ostatnich dwóch lat można zobaczyć podczas dziewiątej już edycji Happy End Festiwalu Filmów Optymistycznych. Impreza w Rzeszowie potrwa do soboty.

To jedyny w Polsce festiwal, do którego filmy kwalifikowane są według stopnia zawartego w nich optymizmu.

Piotr Żukowski powiedział, że podczas tegorocznej edycji, podobnie jak w poprzednich latach, obok siebie prezentowane będą filmy fabularne i dokumentalne, profesjonalne, studenckie i niezależne. Łączy je jedno - wszystkie są optymistyczne - zaznaczył.

W tym roku o główną nagrodę walczyć będą: "Ile waży koń trojański" Juliusza Machulskiego, "Handlarz cudów" Bolesława Pawicy i "Cudowne lato" Ryszarda Brylskiego. W kategorii film dokumentalny widzowie zobaczą m.in.: "Bon appetit" Jakuba Maciejki.

W konkursie znalazło się też wiele, nagrodzonych już na innych festiwalach, obrazów młodego pokolenia jak: "Drżące trąby" Natalii Brożyńskiej czy "Fachowcy" w reżyserii Irexa Janiona - wymienił Żukowski.

W sobotę, podczas gali zakończenia festiwalu, tradycyjnie zostaną wręczone dwie nagrody honorowe - złote ryby. W tym roku laureatami są: Andrzej Gałła - wrocławski aktor, który od lat pojawia się w filmach twórców niezależnych oraz Grzegorz Halama - pionier polskiego kina niezależnego.