Skromniejszy i krótszy niż zwykle jest program tegorocznego festiwalu imienia Jana Kiepury w Krynicy. Czerwcowa powódź i sprzątanie po niej tak nadszarpnęło budżet miasta, że losy festiwalu wisiały na włosku. O mało go nie odwołano - ale tak się nie stało.

Czy oznacza to, że kilkumiesięczne boje o pieniądze i sponsorów zakończyły się sukcesem.

MACIEK (0:39)