Po ponad 220 latach do zabytkowego Domu Uphagena w Gdańsku wrócił szklany, zawieszony pod sufitem jak żyrandol, dziesięcioramienny świecznik. Ten element użytkowy mieszczańskiej kamienicy został zrekonstruowany w Anglii.

Dom Uphagena w Gdańsku jest jedynym w Polsce przykładem mieszczańskiej rezydencji z epoki rokoko. Podobnych w Europie jest siedem. Właściciel kamienicy przy ulicy Długiej 12 Johann Uphagen po nabyciu posesji w 1775 roku starał się ją urządzać jak całościowe dzieło sztuki. Starannie dobierał każdy sprzęt i mebel, wszystkie bibeloty i detale. Zamawiał elementy wystroju swojego domu z Paryża lub Londynu.

Szklany świecznik Johann Uphagen zamówił do salonu swojego domu w Anglii. Po raz pierwszy wraz z żoną Abigail zaprezentował go zaproszonym gościom 24 stycznia 1787 roku.

Świecznik z salonu Domu Uphagena reprezentuje typ klasycystycznych świeczników angielskich, rozpowszechniony w latach 70. XVIII wieku. Do ich produkcji wykorzystywano kryształy szkła z dodatkiem tlenku ołowiu.

Wykonanie świecznika Muzeum Historyczne Miasta Gdańska powierzyło firmie Wilkinson-Chandelier Manufactures&Glass Restorers, która działa w Sittingbourne w Hrabstwie Kent od 1947 roku. Nowy świecznik kosztował ponad 100 tysięcy zł.

Ławnik i rajca miejski Johann Uphagen zamieszkiwał dom przy ul. Długiej 12 do swojej śmierci w 1802 roku. Następnie kamienica przeszła na kolejnych spadkobierców rodziny, pozostając - co było rzadkością w owych czasach - przez cały wiek XIX w rękach jednego rodu.

W 1911 roku utworzono w uphagenowskiej kamienicy muzeum. W 1944 roku hitlerowcy wywieźli wystrój i wyposażenie kamienicy. Sam budynek został zniszczony w marcu 1945 roku. Dom przy Długiej 12 odbudowano w niespełna dziesięć lat po wojnie.