Nowy, wielkoformatowy rysunek na zbiegu ulic Żelaznej i Alei Solidarności zapowiada startujący w najbliższą niedzielę 7. Warszawski Festiwal "Skrzyżowanie Kultur". Autorami gigantycznej pracy są znani polscy streetartowcy - Sepeusz i Chazme. Przez blisko 20 godzin tworzyli swoją artystyczną opowieść o krzyżowaniu, ścieraniu i dopełnianiu się kultur.

Ich praca to pierwsza część projektu "Cross Art. Cross Culture. Cross Europe". Dla nas skrzyżowanie kultur, to konfrontacja, wymiana i dialog - mówią młodzi twórcy. A tam nie ma jednej obiektywnej prawdy. Tak jak w grze w "Papier, kamień i nożyczki" na trzy ręce, nikt nie wygrywa i nikt nie przegrywa, chociaż już przez samo uczestnictwo wpływamy na siebie nawzajem. I to staraliśmy się oddać w naszej pracy. Skrzyżowanie to przecież miejsce spotkań i przestrzeń wymiany - tłumaczył Michał "Sepe" Wręga po zakończeniu dzieła. Mamy nadzieję, że warszawiakom będzie się podobało - dodał.

Warszawski Festiwal Skrzyżowanie Kultur to przede wszystkim trwające tydzień, wielkie, muzyczne święto i jedna z najważniejszych imprez tego typu na naszym kontynencie. To 14 wyjątkowych koncertów (2 koncerty dziennie) oraz 7 niezapomnianych dni muzycznych warsztatów, podczas których gry na niezwykłych, pochodzących z różnych zakątków świata instrumentach, uczą wielcy mistrzowie. Jednak już od kilku lat festiwal przestał być jedynie wydarzeniem muzycznym. W ramach tegorocznej 7. edycji imprezy po raz kolejny odbywać się będzie specjalny przegląd filmowy pt. "Muzyka w filmie", a w klubie festiwalowym (Bratnia Szatnia w Teatrze Studio) nie zabraknie spotkań i jam session.