"Niedziela u przemysłowca" - pod takich hasłem upływa ostatni dzień Industriady, czyli święta Szlaku Zabytków Techniki w województwie śląskim. Ducha dawnych czasów w niedzielę można poczuć w siedmiu obiektach pałacowych w regionie.

W Pałacu Schoena w Sosnowcu, rezydencji niemieckich przemysłowców branży włókienniczej odbył się pokaz mody z przełomu XIX i XX wieku. Spore zainteresowanie wzbudził strój rowerzystki. 

Kobieta nie mogła wówczas nosić długiej sukni, ponieważ spódnica mogłaby się wkręcić w koła. Dlatego kobiety wychodząc na rower nosiły albo spódnice do połowy łydki albo szerokie spodnie, pumpy. Do tego zakładało się getry wełniane, które chroniły nogi przed ubrudzeniem - opowiada prezentująca strój rowerzystki Anna Stachowiak. Dodaje, że ma na sobie gorset, bo kobiety na przełomie wieków nie wychodziły z domów bez gorsetów.

Prezentujemy stroje z okresu Belle Epoque. Mam na sobie strój dzienny: czarną spódnicę i białą bluzkę. To jest strój bardzo praktyczny dla kobiety pracującej. Wtedy właśnie kobiety, również z dobrych domów, szły do pracy. To były pierwsze sekretarki, pierwsze dziennikarki, pierwsze kobiety, które szły na uniwersytety - mówi Monika Banach-Kokoszka ze stowarzyszenia Chorągiew Rycerska Księstwa Siewierskiego.

Obchody jubileuszowej - 10. Industriady - trwają wyjątkowo trzy dni od 7 do 9 czerwca. Odbywają się w 44 zabytkach techniki w 27 miejscowościach. Obejmują ponad pół tysiąca atrakcji.

W tym roku motywem przewodnim wydarzeń jest urodzinowy - "Indu-bal" -stąd liczne wydarzenia nawiązujące do dawnych balów i zabaw.

Opracowanie: