Muzealny spór toczą dwa muzea: Górnośląskie w Bytomiu i Śląskie w Katowicach. Spierają się o bogatą kolekcję obrazów generała Józefa Zająca.

Generał Józef Zając przed II wojną światową służył m.in. w Katowicach, a po wojnie wyemigrował do Szkocji. W latach 50-ych postanowił, że jego kolekcja powinna trafić na Śląsk.

Przedmioty te winny być pomieszczone w całości tymczasowo w Muzeum Górnośląskim w Bytomiu, z tym że z chwilą utworzenia samodzielnego muzeum lub jednego z muzeów w Katowicach, przedmioty stanowiące obiekt darowizny winny być tam natychmiast przeniesione - to fragment aktu darowizny. Ale to tylko kopia i ani w Katowicach, ani w Bytomiu oryginału najprawdopodobniej nie ma.

W Bytomiu twierdzą, że zbiory dostali legalnie, decyzją ministra kultury pod koniec lat 50-ych. W Katowicach dyrektor muzeum akcentuje ową tymczasowość umieszczenia zbiorów w Bytomiu oraz przywiązanie generała do Katowic, gdzie służył.

Generał Józef Zająć zbierał dzieła sztuki przez kilkanaście lat. Jego kontrowersyjny teraz zbiór to ponad 100 obrazów oraz prawie 2 tysiące grafik z okresu od XVI do XIX wieku.