Włoski reżyser Marco Bellocchio otrzymał na festiwalu filmowym w Wenecji nagrodę Złotego Lwa za całokształt twórczości. 71-letni Bellocchio, autor wielu politycznie i społecznie zaangażowanych filmów, odebrał nagrodę z rąk reżysera Bernardo Bertolucciego, który to samo wyróżnienie otrzymał cztery lata temu.

Ceremonii towarzyszyła projekcja nowej wersji filmu Bellocchio "W imię ojca" z 1971 roku, opowiadającego o duchowych i ideowych rozterkach oraz dramatycznych dylematach ucznia katolickiej szkoły. W historii tej są wątki autobiograficzne. Sam reżyser bowiem zrezygnował ze studiów filozoficznych na Katolickim Uniwersytecie w Mediolanie i zapisał się do szkoły filmowej.

Marco Bellocchio zapowiedział, że nakręci film o Eluanie Englaro, która zmarła odłączona od aparatury po kilkunastu latach w stanie wegetatywnym. Zdjęcia do filmu rozpoczną się w styczniu przyszłego roku.