Krakowscy konserwatorzy po raz trzeci w historii otworzyli sarkofag kapłanki Izydy. Mumia przez kilka dni będzie dokładnie badana. Potem przez pół roku naukowcy będą opracowywać wyniki swoich badań po to, by każdy z nas mógł przyjrzeć się mumii z bardzo, bardzo bliska.

Zmumifikowane ciało kobiety będzie skanowane w trójwymiarowej technologii. Wszystko po to, aby każdy mógł zobaczyć sarkofag i mumię w internecie.

Skanowanie odbywa się w zaciemnionym pomieszczeniu. Ze względów na rozmiary sarkofagu i mumii urządzenie będzie przemieszczać się wokół bezcennego zabytku. Proces ten trzeba będzie przerywać za każdym razem, kiedy temperatura w pomieszczeniu podniesie się o 2 stopnie i wzrośnie wilgotność. Zwoje mumii składają się bowiem głównie z celulozy, czyli materiału wchłaniającego wodę i podatnego na działanie światła.

Skanowanie potrwa 2-3 dni. Następne pół roku zajmie informatykom opracowanie obrazu 3D. W podobny sposób zostaną zeskanowane trzy inne sarkofagi z Egiptu, znajdujące się w zbiorach krakowskiego Muzeum Archeologicznego.

Sarkofag i mumia kapłanki Izydy to szczątki Aset-iri-khet-es, która zmarła 332-30 r. p.n.e. Kobieta miała w chwili śmierci  27-30 lat. Badania wykazały, że była niskiego wzrostu /152 cm/. Zmarła w niewyjaśnionych okolicznościach z powody wykrwawienia.