We Wrocławiu rusza dziś Brave Festival. Tytułowi "odważni" to ci artyści, którzy nie boją się przypominać o ginących kulturach z różnych zakątków świata. Zaproszeni do Wrocławia artyści pokażą swoje zwyczaje, obrzędy czy święte rytuały.

Tegoroczna edycja jest bardzo kobieca - będzie poświęcona przedstawicielkom ginących kultur z Zanzibaru, Tanzanii, Gruzji, Australii i Brazylii. Kobiety, które przyjadą do Wrocławia, pokażą publiczności największe tajemnice swojej kultury. Widzowie zobaczą m.in. ponad stuletnią Bi Kidude z Zanzibaru, która tylko kobiecej publiczności zaprezentuje tradycję unyago, czyli rytuał inicjacji seksualnej młodych kobiet, któremu towarzyszy szczególna forma tradycji bębniarskiej zwana ngomą. Będzie też zespół Tartit z Mali, który zrodził się w obozie dla uchodźców w Burkina Faso, gdzie muzyka była sposobem na przetrwanie w obliczu gospodarczych, społecznych i politycznych trudności w regionie. Jego członkowie, wywodzący się z koczowniczego ludu Tuaregów, udowodnią, że blues to nie tylko domena czarnoskórych mieszkańców Ameryki. Z kolei zespołowi Maduma z Tanzanii w trakcie jednego z dwóch występów towarzyszyć będą dzieci biorące udział w projekcie edukacyjnym Brave Kids. Festiwalowa publiczność pozna również Meninas de Sinhá z Brazylii - grupę wzajemnego wsparcia, utworzoną przez starsze, zmarginalizowane, czarnoskóre kobiety, którym śpiew pomaga zmagać się z przeciwnościami losu, a także kobiecy chór z wioski Udabno z Gruzji.

Nurt główny Brave Festivalu to unikatowe, ginące już tradycje z różnych zakątków globu. We Wrocławiu wystąpi ponad 230 artystów z 20 krajów świata. Większość z nich po raz pierwszy opuści miejsce, z którego pochodzi.

Drugi nurt to przegląd filmowy, prezentujący odwagę w niezwykłych dokumentach i filmach fabularnych bardzo często po raz pierwszy pokazywanych w Polce. Brave Kids toz kolei dziecięcy program edukacyjny, który w tym roku zgromadzi 120 dzieci z różnych zakątków świata.

Brave Festival potrwa do 7 lipca.