Ekspozycja płócien Pala Sarkozy’ego została w niedzielę otwarta dla publiczności w Centrum Kultury Pierre’a Cardina koło paryskich Pół Elizejskich. Na razie jednak większość nadsekwańskich mediów w ogóle o niej nie informuje, a zwiedzających - jak się przekonał korespondent RMF FM Marek Gładysz - można policzyć na palcach jednej reki.

Na wernisaż wystawy ojca, który jest z pochodzenia Węgrem, nie przyszedł nawet sam Nicolas Sarkozy, choć odbywa się ona w odległości zaledwie kilkuset metrów od Pałacu Elizejskiego. Nie znalazł się też żaden paryski kolekcjoner, który wyraziłby chęć kupienia jednego z obrazów 82-letniego Pala Sarkozy’ego. Ich ceny wahają się od od 10000 do 12000 euro.

Niektóre płótna są trochę kiczowate, ale inne skłaniają do refleksji - wyjaśnił dyplomatycznie paryskiemu korespondentowi RMF FM jeden z nielicznych zwiedzających. Dziwne te obrazy. W sumie ładne, ale nie bardzo rozumiem to, co na nich widać - za wyjątkiem autoportretu artysty i portretu Carli Bruni - poskarżyła się Markowi Gładyszowi nieco zagubiona paryżanka.