Dwanaście lat spędziła w celi, zanim wykonano na niej wyrok. Aileen Wuornos bo o niej mowa jest bohaterka filmu Monster, który od piątku wchodzi na ekrany naszych kin. Rzecz dzieje się w Stanach Zjednoczonych, i jest to autentyczna historia kobiety - seryjnej morderczyni, która przyznała się do sześciu z siedmiu zarzucanych jej zabójstw. Pierwszego mężczyznę zamordowała w obronie własnej, kolejnych z wyrachowania. Od trzynastych urodzin żyła sama, utrzymując się z prostytucji. Scenariusz do filmu napisała Petty Jankins, która spotykała się z Aileen w celi śmierci. Chciała poznać, jak najwięcej szczegółów z jej życia, i chyba to udało się jej, bowiem postać Aileen jest niezwykle bogata. Brawurowo zagrała ją Charlize Theron, która za tę rolę dostała Oskara.

W Warszawie rusza dziś Europejski Festiwal Filmowy. Rarytasem będzie na pewno brytyjski film, długo oczekiwany przez kinomanów "Dziesięć minut poźniej: wiolonczela". Będzie można także zobaczyć "Dogville" Larsa von Triera czy "Porozmawiaj z nią" Pedro Almodovara.

W Krakowie ruszają dziś Dni Tischnerowskie. Do miasta zjeżdżają uczniowie, przyjaciele, a także adwersarze księdza profesora. Do soboty będzie można wysłuchać wykładów znanych filozofów, a także obejrzeć filmy o Józefie Tischnerze.