Billie Eilish poinformowała na Instagramie o premierze swojego kolejnego krążka. Płyta „Hit Me Hard and Soft” trafi do rąk fanów 17 maja.

Ogłaszając premierę płyty na Instagramie, artystka zapowiedziała, że krążka nie będą promować żadne single. Chce, by album w od razu w całości trafił do rąk fanów. 

Czego można oczekiwać po tym wydawnictwie? Najbardziej odważny z dotychczasowych albumów, "Hit Me Hard and Soft", jest zróżnicowaną, a zarazem spójną kolekcją piosenek. Idealnie jest słuchać go od początku do końca. Wydawnictwo jest dokładnie takie, jak sugeruje tytuł: uderza zarówno mocno i delikatnie. Dotyczy to warstwy tekstowej oraz muzycznej. Nowy album przełamuje bariery gatunkowe i przy okazji przeciwstawia się trendom. "Hit Me Hard and Soft" zabiera słuchacza w podróż poprzez bogaty i złożony pejzaż dźwiękowy, zanurzając słuchaczy w pełnym spektrum emocji - czytamy w komunikacie Universal Music Polska.

W tworzeniu piosenek, jak zwykle zresztą, Billie Eilish wspierał jej brat, Finneas O’Connell, który odpowiada także za produkcję albumu. Jako duet mają bardzo dobrą passę, gdyż w tym roku zdobyli swojego drugiego wspólnego Oscara za najlepszą piosenkę oryginalną. Tym razem statuetkę przyniósł im przebój "What was I made for" z filmu "Barbie".

"Hit Me Hard and Soft" ukaże się we wszystkich serwisach cyfrowych. Płyta będzie dostępna także w formatach fizycznych, ale w ramach dążeń do zminimalizowania odpadów i walki z ociepleniem klimatu krążki dostępne będą w limitowanych wariantach, wykonane przy użyciu materiałów w 100 proc. podlegających recyklingowi.

Dotychczasową dyskografię Billie Eilish zamyka płyta "Happier Than Ever" z lipca 2021 roku.