22 lutego 1992 roku zmarł Tadeusz Łomnicki. Legendarny aktor odszedł podczas próby do "Króla Leara", który miał zostać wystawiony na deskach Teatru Nowego w Poznaniu.

22 lutego 1992 roku zmarł Tadeusz Łomnicki. Legendarny aktor odszedł podczas próby do "Króla Leara", który miał zostać wystawiony na deskach Teatru Nowego w Poznaniu.
Tadeusz Łomnicki jako Michał Wołodyjowski /TVP/PAP /PAP

Tadeusz Łomnicki urodził się 18 sierpnia 1927 roku w Podhajcach koło Lwowa. Po ukończeniu Gimnazjum Handlowego w Dębicy przyjechał do Krakowa. Tam pracował w banku i na kolei. W 1945 roku zdał do Studia Teatralnego przy Starym Teatrze w Krakowie, gdzie zadebiutował epizodem w "Mężu doskonałym" Jerzego Zawieyskiego.

Kariera filmowa Tadeusza Łomnickiego rozpoczęła się w latach 50. XX wieku. W 1954 roku zagrał w "Piątce z ulicy Barskiej" Aleksandra Forda, a rok później uznanie krytyków zyskał rolą w filmie Andrzeja Wajdy "Pokolenie".

Legendarny "Mały rycerz"

Łomnicki zagrał w wielu filmach, jednak największą popularność przyniosła mu główna rola w "Panu Wołodyjowskim" z 1969 roku. Aktor był także założycielem i pierwszym dyrektorem Teatru na Woli, który rozpoczął swą działalność w 1976 r. Najgłośniejszą sztuką, jaką wyreżyserował i która wzbudziła liczne protesty, był dramat "Do piachu" Różewicza z 1979 r. Lata 80. nie były najlepszym okresem w jego życiu i pod koniec dekady miał kłopoty ze znalezieniem pracy. Grał niewiele, chorował, przeszedł operację serca.

W ostatnich miesiącach życia był całkowicie pochłonięty przygotowaniami do wystawienia "Króla Leara" Szekspira. Aktor zmarł podczas próby, kilka dni przed planowaną premierą.

Podczas ostatniej próby był skupiony, z nikim nie rozmawiał. Ostatnie słowa, które wypowiedział jako Lear brzmiały: "Więc jakieś życie świta przede mną! Dalej! Łapmy je, pędźmy za nim! Biegiem, biegiem!" Wypadł za kulisy i upadł - wspominał w jednym z wywiadów ówczesny dyrektor Teatru Nowego, Eugeniusz Korin.

"Amator się wzrusza, a prawdziwy artysta ciężko pracuje"

Po śmierci Łomnickiego rozważano sytuację, w której rolę Leara przejąłby Jerzy Trela. Aktor jednak nie zgodził się na tę propozycję. Zastąpienie Łomnickiego nie wydawało się możliwe, dawałoby poza tym błędną informację, że każdego artystę da się zastąpić. "Szacunek dla niego i dla teatru nie pozwalał mi na takie zastępstwo" - czytamy w książce "Trela" Beaty Guczalskiej. Autorka przytacza też myśl Łomnickiego dotyczącą pracy aktora: "amator się wzrusza, a prawdziwy artysta ciężko pracuje".

W ankiecie "Polityki" na najważniejszych aktorów polskich XX wieku Tadeusz Łomnicki zajął pierwsze miejsce.

(MN)