Już dziś zapraszamy Was na premierowy odcinek serialu „Czas Honoru. Powstanie”. Jego tytuł to „Bratnia pomoc”. Premiera jak zwykle w niedzielę, 16 listopada, o godz. 21.10 w TVP2.

Zdziesiątkowana kompania "Krawca" (Wojciech Majchrzak) broni resztką sił domu na Czerniakowie. Niemcy przypuszczają już trzeci atak. Wszyscy wiedzą, że przy tak niewielkiej ilości uzbrojenia powstańcy długo się nie utrzymają.

Z kompanii odłącza się na chwilę Bronek (Maciej Zakościelny), który wyrusza na poszukiwanie tajemniczego mieszkańca z domu na Wilanowskiej. Gdy dociera na miejsce okazuje się, że dom jest zniszczony. Siedzący w piwnicy cywile informują Bronka, że mieszkańcem, którego szuka jest folksdojcz Schumacher.

W siedzibie radia Michał (Jakub Wesołowski) znów odbiera nietypowy sygnał, podejrzewa, że są to instrukcje dla sowieckich agentów. Namawia umierającego z bólu Słowińskiego (Mariusz Bonaszewski), by spróbował odkodować szyfrowaną informację. 

Rainer (Piotr Adamczyk) rozmyśla nad archiwum Powstania, jednak Pabst (Borys Szyc) wydaje się być nieobecny. Walter prosi kolegę o cyjanek dla siebie i swojej ukochanej "Hilde"...

Michał przesłuchuje złapanego przez powstańców Koeniga, jednego z szefów warszawskiego oddziału Abwehry, specjalistę od szyfrów.

W drodze do miejsca zgrupowania kompanii "Krawca" ciężko ranna zostaje Zosia (Katarzyna Sawczuk). Apacz (Maciej Musiał) natychmiast rzuca się jej na pomoc....

Pod koniec dnia Siergiejew (Robert Koszucki) informuje "Krawca", Bronka i Władka (Jan Wieczorkowski), że tej nocy rozpocznie się desant na Czerniaków.