Taki widok to rzadkość nie tylko na polskich drogach. Na światłach stoi Subaru WRC STI, a za kierownicą siedzi... starsza pani w futrze.

81-letnia Michalina Borowczyk-Jędrzejek z Katowic od zawsze jest fanką szybkich samochodów, dlatego i na emeryturze zadbała o to, by móc jeździć najbardziej pasującym do siebie autem. 

To mi najbardziej odpowiada, bo kanapę mam w domu, a kanapowców w samochodach nie lubię. To auto gra, ma duszę, ma serce, a inne samochody mnie nie rajcują. A i kopyto ma dobre! - podsumowuje swoje 300-konne cacko pani Michalina.

TVN Turbo/x-news

(mal)