Ewa Tylman miała wpaść do Warty w okolicach poznańskiego mostu św. Rocha - wynika z najnowszych ustaleń policji. Funkcjonariusze skupiają się na poszukiwaniach jej ciała właśnie w tym rejonie. Przyznają jednak, że nurt rzeki mógł zabrać dziewczynę znacznie dalej.

TVN24/X-news