Najpierw drobna smużka, później całe kłęby dymu wydobywają się z balonu płynącego po niebie na tle słonecznej tarczy. Czasza balonu staje się coraz węższa, w końcu na ziemię spada tylko wąska kreska materiału. Takie obrazy można zobaczyć na opublikowanym w serwisie YouTube filmie z katastrofy balonu w Egipcie.

Dramat wydarzył się we wtorek rano w okolicy turystycznego miasta Luksor. Balon na ogrzane powietrze, którym podróżowali turyści, zapalił się na wysokości co najmniej 300 metrów. W efekcie eksplodował zbiornik z gazem. Balon spadł na plantację trzciny cukrowej na zachód od Luksoru.

W katastrofie zginęło co najmniej 18 turystów. Byli wśród nich podróżni z Hongkongu, a także Francji, Wielkiej Brytanii, Belgii, Węgier i Japonii.

Wycieczki balonami organizowane o wschodzie słońca są bardzo popularne wśród turystów w Luksorze, odwiedzających takie atrakcje jak świątynia w Karnaku czy Dolina Królów. Jednak już wcześniej w tym miejscu dochodziło do podobnych wypadków. W 2009 roku w wypadku balonu, który wpadł na maszt telefonii komórkowej, rannych zostało 16 turystów, a rok wcześniej siedmiu odniosło obrażenia.