Panika na Francuskiej Riwierze z powodu zmutowanego szczepu grypy, przeciwko któremu tegoroczne szczepionki są nieskuteczne. Francuska Agencja Zdrowia alarmuje, że liczba przypadków śmiertelnych wzrosła w tym regionie aż o 20 procent wśród ludzi w podeszłym wieku i osób przewlekle chorych.

Szczep, który wyjątkowo ostro zaatakował Francuską Riwierę, nazywa się "H3N2-Switzerland" i jest - według Francuskiej Agencji Zdrowia - szczególnie groźny właśnie dla ludzi w podeszłym wieku i osób cierpiących na chroniczne choroby dróg oddechowych. Nieznana jest na razie jeszcze precyzyjna liczba ofiar tego szczepu wirusa - szacunki dotyczące wzrostu przypadków śmiertelnych oparte są na informacjach przesłanych przez cześć placówek służby zdrowia.

Szpitale w całym regionie zaczęły pękać w szwach. Od początku epidemii trafiło do nich już ponad 4000 osób z komplikacjami. By pomieścić chorych, masowo przesuwane są badania innych pacjentów i zabiegi chirurgiczne, które nie są priorytetowe. Sytuacja jest tym trudniejsza, że na Francuskiej Riwierze mieszka dużo emerytów, którzy przenoszą się tam na starość z powodu łagodnego klimatu.

(abs)