W szpitalu w Mińsku zmarł mężczyzna ciężko ranny w poniedziałkowym zamachu bombowym w stołecznym metrze. Liczba ofiar zamachu wzrosła do 13. Rannych w ataku zostało ponad 160 osób. Ponad 20 jest w ciężkim stanie.

Według prokuratury generalnej Białorusi główny podejrzany o przeprowadzenie zamachu trafił do aresztu. Śledczy twierdzą, że posiadają wystarczające dowody, by uznać go za wykonawcę ataku.

Chodzi o niespełna 30-letniego mieszkańca Witebska. Oprócz niego aresztowano jeszcze jedną osobę. W sumie po zamachu zatrzymano pięć osób, w tym jedną kobietę.

Przedstawiciele KGB i MSW Białorusi powiedzieli, że jednym z motywów sprawcy była wrogość do ludzi, a jego zamiarem było spowodowanie jak największej liczby ofiar.