Złapano dwóch napastników podejrzanych o przeprowadzenie w niedzielę ataku w kościele w Stambule, w wyniku którego zginęła jedna osoba - poinformował minister spraw wewnętrznych Turcji Ali Yerlikaya. Do przeprowadzenia zamachu przyznało się wcześniej tzw. Państwo Islamskie (IS).

"Dwóch podejrzanych o morderstwo obywatela Turcji Tuncera Cihana podczas niedzielnego nabożeństwa we włoskim kościele Santa Maria w Stambule zostało schwytanych" - napisał na platformie X turecki minister. Szef MSW nie ujawnił motywów ani jakiejkolwiek przynależności sprawców ataku.

IS przyznało się wcześniej do przeprowadzenia zamachu twierdząc, że był on odpowiedzią na wezwania przywódców organizacji terrorystycznej do atakowania Żydów i chrześcijan.

Ofiara śmiertelna ataku to 52-letni mężczyzna. Nagranie przedstawiające zdarzenie pokazuje dwóch mężczyzn wchodzących do świątyni za swoją ofiarą, w kierunku której oddali strzał natychmiast po wejściu do kościoła. "Świadkowie opowiedzieli, że zamachowcy zbiegli z miejsca ataku pieszo" - podał turecki portal Duvar.

Bratanek ofiary przyznał, że wujek "przyszedł do kościoła w ramach wizyty, przypadkowo". Był niewinną osobą, zdecydowanie niewinną ofiarą. Był emerytem, nieco niepełnosprawnym umysłowo - powiedział mężczyzna.

Kondolencje w związku z atakiem złożył po cotygodniowej modlitwie Anioł Pański papież Franciszek. Wyrażam solidarność ze wspólnotą kościoła w Stambule, która ucierpiała podczas zbrojnego ataku w czasie mszy, w wyniku którego jedna osoba zginęła - powiedział.

Polski konsul w kościele, w którym doszło do zamachu

Tureckie media informowały, że w mszy świętej, w czasie której doszło do zamachu, uczestniczył konsul generalny RP Witold Leśniak wraz z dziećmi.

Konsul i jego rodzina nie odnieśli żadnych obrażeń w ataku - zaznaczył portal TR Haber. 

Po ataku rozmowę telefoniczną z polskim konsulem odbył prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan, o czym w mediach społecznościowych poinformował jego rzecznik.