Trzech zamachowców zabiło dziś co najmniej 36 osób w mieście Zarandż - w stolicy prowincji Nimroz w południowo-zachodnim Afganistanie. Ponad 70 jej mieszkańców zostało rannych. Policja informuje, że większość ofiar stanowią cywile.

Zamachowiec-samobójca zdetonował w centrum miasta pas z materiałami wybuchowymi. Niemal w tym samym czasie w innych dzielnicach miasta policja otworzyła ogień do dwóch innych zamachowców, nieumyślnie detonując ich materiały wybuchowe - powiedział gubernator prowincji Nimroz, Abdul Karim Barawi.

Associated Press zwraca uwagę, że Nimroz jest dość spokojną prowincją, ale ostatnio obserwuje się tam nasilenie aktów przemocy. W sobotę policjant zastrzelił tam swych 11 kolegów w okręgu Dilaram.

Osiem ofiar zamachu z początku sierpnia

Na początku sierpnia pisaliśmy o zamachu w Afganistanie niedaleko Kabulu, w którym zginęło ośmiu pasażerów autobusu. Sprawca zdetonował bombę, gdy autokar przejeżdżał przez most. Rannych zostało pięć osób. Okoliczni mieszkańcy zobaczyli, jak zamachowiec ucieka i zdołali go schwytać.