Pewien mieszkaniec Stanów Zjednoczonych wygrał na loterii milion dolarów. Niestety, nie nacieszył się pieniędzmi zbyt długo - zmarł zaledwie trzy tygodnie po tej szczęśliwej chwili.

Pewien mieszkaniec Stanów Zjednoczonych wygrał na loterii milion dolarów. Niestety, nie nacieszył się pieniędzmi zbyt długo - zmarł zaledwie trzy tygodnie po tej szczęśliwej chwili.
Zdj. ilustracyjne /Monika Kamińska /RMF FM

4 stycznia Donald Savastano wziął udział w nowojorskiej loterii Merry Millionaire. Za kupon zapłacił 10 dolarów i okazało się, że wygrał milion dolarów. Zdecydował się na jednorazową wypłatę gotówki i tym samym wzbogacił się o prawie 662 tys. dolarów.

Po wygranej powiedział, że pracował całe życie jako stolarz i nie odkładał na emeryturę, więc dodatkowe fundusze na pewno mu pomogą w zabezpieczeniu swojej przyszłości. Nie mam żadnych ekstrawaganckich planów - kupię ciężarówkę, spłacę parę długów i zainwestuje w przyszłość - mówił.

Niestety, mężczyzna nie zdążył zrealizować swoich planów. Zdiagnozowano u niego raka. Zmarł 26 stycznia.

(az)