Palestyński ambasador w Czechach zmarł na skutek wybuchu, do którego doszło w jego apartamencie w Pradze - poinformowała czeska policja. Był w domu z całą rodziną.

Detonacji uległa nieustalona jeszcze mieszkanka substancji wybuchowych - poinformowała rzeczniczka czeskiej policji Andrea Zoulova. Dodała, że nie był to zamach terrorystyczny.

Rzecznik palestyńskiej ambasady Nabil el-Fahel powiedział w radiu publicznym, że ambasador Dżamal al-Dżamal odniósł poważne obrażenia i został przewieziony do szpitala. Tam zmarł.

W chwili wybuchu w domu przebywał dyplomata i cała jego rodzina. Do szpitala trafiła również 52-letnia kobieta, która doznała szoku.

Według palestyńskich władz do eksplozji doszło, gdy dyplomata próbował otworzyć stary sejf przewieziony do jego mieszkania ze starej siedziby palestyńskiego przedstawicielstwa. Źródła w czeskim rządzie sugerują, że wybuch spowodowało urządzenie zabezpieczające kasę.

Dżamal al-Dżamal oficjalnie objął stanowisko dyplomatycznego przedstawiciela Palestyny w Czechach 11 października 2013 roku. Według sąsiadów przeprowadził się do nowego mieszkania zaledwie przed kilkoma dniami.

Policja poinformowała, że wszczęła śledztwo w sprawie wybuchu. Na miejsce skierowano policję, dwie karetki i straż pożarną.

(j.)