Do gigantycznej awantury zakończonej zdemolowaniem sądu doszło niedaleko Rzymu po ogłoszeniu wyroku skazującego dla trzech winnych gwałtu na młodej dziewczynie. Krewni skazanych usiłowali pobić sędziów. Ci salwowali się ucieczką.

Taki jest finał procesu trzech mężczyzn w wieku 20 i 21 lat przed sądem w miejscowości Velletri, skazanych na 8 i pół roku więzienia za gwałt na szesnastolatce.

Natychmiast po odczytaniu wyroku doszło do wymiany obelg między bliskimi ofiary a rodzinami skazanych. Kilkoro z krewnych sprawców rzuciło się z pięściami na trzech sędziów, ale zostali powstrzymani przez karabinierów. Sędziowie zdołali uciec i zamknęli się w innym pomieszczeniu. Zaraz potem krewni skazanych zdewastowali wyposażenie sali rozpraw i kilku innych pomieszczeń w gmachu oraz garaż, gdzie zniszczyli między innymi radiowóz karabinierów. W sądzie wybuchła panika. Karabinierzy aresztowali 20 uczestników zajścia: 12 kobiet i 8 mężczyzn.

W ciągu 40 lat pracy zawodowej nigdy nie byłem świadkiem czegoś takiego. Sędziowie musieli się zabarykadować w sali, panował stan oblężenia, to przechodzi wszelkie wyobrażenie - powiedział prezes sądu w Velletri Francesco Monastero, cytowany przez agencję Ansa.