Rząd Wielkiej Brytanii wypłaci odszkodowania rodzinom ofiar "krwawej niedzieli". Do tragedii doszło 30 stycznia 1972 roku. 13 osób zostało zastrzelonych przez brytyjskich żołnierzy podczas manifestacji w północnoirlandzkim Londonderry.

Po szczegółowym dochodzeniu rząd Wielkiej Brytanii przyznał, że winni tej tragedii byli komandosi, którzy pilnowali porządku podczas pokojowej demonstracji. W ubiegłym roku premier David Cameroon przeprosił za to Irlandczyków, przemawiając w Izbie Gmin.

Teraz - jak podają brytyjskie media - władze w Londynie gotowe są wypłacić odszkodowania rodzinom ofiar. Nie wiadomo na razie, o jakie sumy chodzi, ale sam gest jest bardzo wymowny.

Jak podkreślają komentatorzy, nie wszyscy poszkodowani w wyniku tych tragicznych wydarzeń, będą chcieli przyjąć takie zadośćuczynienie. Niektóre rodziny ofiar już oświadczyły, że nie wezmą ani funta póki przed sądem nie staną osoby, które tego feralnego dnia pociągały za spust.

Dochodzenie w sprawie "krwawej niedzieli" rozpoczęło się w 1998 roku. Trwało dwanaście lat i kosztowało brytyjskiego podatnika prawie 200 milionów funtów. Do niedawna podawano, że to terroryści z IRA pierwsi otworzyli ogień do wojska.