W Rzymie doszło do starć uczestników antyrządowego wiecu ze środowisk neofaszystowskich z siłami porządkowymi. Podczas zamieszek na terenie antycznego Circus Maximus manifestanci zaatakowali funkcjonariuszy i dziennikarzy, rzucając w nich szklanymi butelkami.

Na murawie między Palatynem a Awentynem zgromadzili się działacze i sympatycy ugrupowania Forza Nuova oraz radykalne grupy kibiców piłkarskich. W związku z ich zapowiedzianym wiecem w całym centrum Wiecznego Miasta zgromadziły się niewidziane od dawna ogromne siły policji z dziesiątkami pojazdów.

Antyrządowy wiec rozpoczął się od wznoszenia haseł "Duce, Duce" na cześć faszystowskiego przywódcy Włoch Benito Mussoliniego. Wkrótce potem duża grupa manifestantów zaczęła zbliżać się do obecnego tam specjalnego oddziału sił policji do tłumienia zamieszek oraz stojących w pobliżu dziennikarzy. Gdy demonstranci zaczęli rzucać butelkami i innymi przedmiotami, policjanci odpowiedzieli wodą z hydrantu. Zatrzymanych zostało ośmiu najbardziej agresywnych uczestników zajść.

"Miasto zostało upokorzone przez agresywnych osobników" - tak starcia skomentowali radni centrolewicowej Partii Demokratycznej. "Antydemokratyczna wściekłość została skierowana przeciwko dziennikarzom, których zapewniamy o naszej bliskości i solidarności" - głosi nota radnych wydana na rzymskim Kapitolu.

Zajście potępił współrządzący Włochami Ruch Pięciu Gwiazd. Oburzenie wyrazili reprezentanci sił lewicy.