"Ukraina nie zamknie granicy z Polską, nie prowadzimy negocjacji w tej sprawie" - oświadczył ukraiński wicepremier Ołeksandr Kubrakow. Dodał, że Kijów czeka na "odpowiednie decyzje" ze strony polskiego rządu, by sytuacja nie osiągnęła poziomu impasu.

Ukraina nie zamierza zamknąć swoich granic z Polską. Nikt ze strony ukraińskiej nie prowadzi negocjacji w tej sprawie. Nasi ludzie walczą o swoje przetrwanie na wojnie z rosyjskim agresorem. Dla nas stabilna granica to kwestia przetrwania - napisał wicepremier w serwisie X.

Mamy wielki szacunek do przyjaznej Polski i zaproponowaliśmy konstruktywne rozwiązania oraz podjęliśmy kroki, by obniżyć napięcia na granicy - dodał wicepremier ds. infrastruktury.

Zaznaczył, że Kijów oczekuje "odpowiednich decyzji" ze strony polskiego rządu, by sytuacja nie osiągnęła poziomu impasu.

Tusk: Rozmawiamy ze stroną ukraińską o czasowym zamknięciu granicy

W środę premier Donald Tusk poinformował, że prowadzone są rozmowy ze stroną ukraińską o całkowitym zamknięciu granicy na wymianę towarową. Jak jednak zaznaczył, byłoby to rozwiązanie tymczasowe i "bolesne" dla obu stron.

Rozmawiamy także ze stroną ukraińską o czasowym zamknięciu granicy i zamknięciu w ogóle wymiany towarowej. O tym też będę rozmawiał jutro z polskimi rolnikami, ale takie rozwiązanie byłoby tylko tymczasowe i obustronnie bolesne - powiedział Tusk.

Jestem gotów podjąć decyzje nawet twarde, jeśli chodzi o granicę z Ukrainą, zawsze w porozumieniu z Kijowem, żeby nie było napięć niepotrzebnych między Warszawą a Kijowem, ale musimy znaleźć rozwiązanie, które będzie długotrwałe - dodał.