Niemcy chętnie korzystają z pracy na czarno. Jak wynika z badań przeprowadzonych przez Instytut Emnid, co piąte niemieckie gospodarstwo domowe zatrudniło kiedyś nielegalnego pracownika. Najbardziej pożądane są panie sprzątające i opiekunki do dzieci.

80 procent ankietowanych Niemców uważa zatrudnienie nielegalnej pomocy w domu za oszustwo podatkowe i okradanie państwa. Wielu nie może jednak obejść się bez choćby pomocy sprzątaczki z Polski. Niemcy bardzo chętnie zatrudniają sprzątaczki z Polski, przeważnie na czarno - mówi berlińskiej korespondentce RMF FM Monice Sędzierskiej Polka, pracująca za naszą zachodnią granicą:

Eksperci szacują, że szara strefa w Niemczech pochłonie w tym roku o 30 miliardów euro więcej niż przed rokiem. Z powodu niższych zarobków wielu Niemców będzie bowiem chciało sobie dorobić na czarno albo zatrudnić kogoś po niższych kosztach.