Żołnierze armii USA wręczyli tort urodzinowy 90-letniej Włoszce Meri Mion i odśpiewali "Sto lat". Były to zarazem przeprosiny za wydarzenia sprzed 77 lat. Wtedy to Amerykanie ukradli 13-letniej wówczas dziewczynce studzące się na parapecie okna ciasto.

Meri Mion obchodzi dziś 90. urodziny. Jako 13-latka z San Pietro pod Wenecją była świadkiem walk pomiędzy oddziałami Stanów Zjednoczonych a Niemcami.

Noc z 28 na 29 kwietnia 1945 roku spędziła z mamą na strychu. Ukrywały się przed latającymi w powietrzu kulami. 

Na drugi dzień strzały ucichły, a do wioski wkroczyli Amerykanie. 

Były to 13. urodziny Meri. Mama chciała zatrzeć wspomnienie nocy i upiekła dla córki ciasto. Położyła je na parapecie okna, żeby ostygło.

Okazję wykorzystali głodni amerykańscy żołnierze, którzy zwędzili wypieki z parapetu i zjedli.

W czwartek, 77 lat po tym incydencie amerykańscy żołnierze spotkali się z 90-letnią już jubilatką.

Przynieśli tort urodzinowy i wręczyli w zamian za ten skradziony przez kolegów w czasie II wojny światowej.

Potem odśpiewali "Happy Birthday" po angielsku i włosku. Zdjęcia i film z ceremonii armia USA opublikowała na swojej stronie internetowej.