100 tys. osób bez prądu, chaos na drogach, zamknięte lotniska – to skutki bardzo intensywnych opadów śniegu, które nawiedziły wschodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych.

Całkowicie wstrzymano ruch na nowojorskim lotnisku La Guardia i lotnisku im. Ronalda Reagana w Waszyngtonie. Przed sklepami w Nowym Jorku ustawiły się ogromne kolejki klientów, którzy postanowili zrobić zapasy na wypadek pogorszenia się pogody. Z powodu śnieżycy jutro zamknięta ma być większość szkół.