Senat amerykańskiego stanu Connecticut podjął decyzję o uniewinnieniu 12 osób skazanych 370 lat temu w procesach czarownic. Przegłosowano również wyrazy ubolewania z powodu "rażąco niesprawiedliwego" wyroku - poinformowała agencja AP.

Procesy w Connecticut z 1647 roku były najwcześniejszymi rozprawami przeciwko czarownicom w brytyjskich koloniach. 11 skazanych wówczas osób zostało straconych.

Spośród głosujących w sprawie senatorów - jeden był przeciw. Stwierdził, że jego zdaniem współcześni nie mają prawa "dyktować, co było słuszne, a co nie w okresach, o których nie mamy żadnej wiedzy". Dodał też, że jest przeciwko aktom prawnym, które "słusznie czy nie przedstawiałyby Amerykę jako złe miejsce ze złą historią".

Zwolennicy formalnego uniewinnienia, jak Joshua Hutchinson, odległy krewny jednej ze skazanych w Salem (Massachusetts) kobiet, sądzą, że "to ważne, aby naprawiać przeszłe krzywdy, by nie zostały już powtórzone". Decyzja - zauważa agencja - została zainicjowana przez potomka XVII-wiecznego oskarżyciela, który przekonał do niej stanowych prawodawców.

Agencja zwraca uwagę, że inne państwa także zajęły się procesami o czary. W ubiegłym roku premier Szkocji wystosowała formalne przeprosiny za procesy około 4 tys. osób oskarżonych w przeszłości o zadawanie się z diabłem, a szkocki parlament pośmiertnie je uniewinnił.