Wspólnie jesteśmy tutaj, współczujemy w bólu i pochylamy czoło wobec ofiar tej strasznej zbrodni i zapewniamy, że cały naród ukraiński podziela ten ból z narodem polskim - powiedział premier Ukrainy Mikołaj Azarow na uroczystościach w Charkowie. Na tamtejszym cmentarzu trwają uroczystości związane z obchodami 70. rocznicy zbrodni katyńskiej, upamiętniające polskich oficerów zamordowanych w 1940 r. przez NKWD.

Ukraiński premier przypomniał, że fala okrutnych represji nie ominęła także narodu ukraińskiego - w latach 30 i 40 ubiegłego wieku wskutek prześladowań życie straciło wielu Ukraińców. My pamiętamy o tych wszystkich, którzy zginęli z rąk katów w więzieniach stalinowskich, w obozach koncentracyjnych i na zesłaniu - podkreślił ukraiński premier. Potępiamy te zbrodnie, ale robimy wszystko, co w naszej mocy, aby doprowadzić do wspólnego rozwoju dwóch narodów: ukraińskiego i polskiego - zaznaczył.

Azarow wyraził też przekonanie, że wspólna obecność Polaków i Ukraińców w Charkowie jest dowodem na to, że braterskie narody znalazły uczciwą drogę, by należycie upamiętnić ofiary tamtych czasów. Ukraiński premier podkreślił także zaangażowanie Komorowskiego, jako ministra obrony w powstanie cmentarza w Charkowie.