Kierowca ciężarówki, w której zmarło 53 migrantów, udawał, że jest jedną z przemycanych osób. Został aresztowany i grozi mu kara śmierci.

45-letni Homero Zamorano Jr z Teksasu stanął w środę przed sądem federalnym. Oskarżony jest o przemyt ludzi. 53 migrantów zmarło w nagrzanej naczepie ciężarówki prowadzonej przez kierowcę. Według Departamentu Sprawiedliwości USA mężczyźnie grozi dożywocie lub nawet kara śmierci.

Porzuconą ciężarówkę z migrantami z Meksyku, Gwatemali, Hondurasu i Salwadoru znaleziono w poniedziałek na obrzeżach San Antonio. Według funkcjonariuszy, którzy jako pierwsi przybyli na miejsce tragedii, nikt nie był przytomny. Tylko kilkanaście osób oddychało. Zostały one przetransportowane do szpitali. 

Temperatura dochodziła w teksańskim mieście w poniedziałek do 39,4 stopnia Celsjusza. W ciężarówce nie znaleziono zapasów wody, a część pojazdu, w której znajdowali się migranci, nie była wyposażona w klimatyzację.

Oprócz Zamorano oskarżony został Christian Martinez. Stanął pod zarzutem spisku w celu nielegalnego transportu migrantów, w wyniku którego zmarli ludzie.

Reuters podał, że aresztowano także dwóch obywateli Meksyku podejrzanych o udział w przemycie. Jako nielegalni imigranci zostali oskarżeni o posiadanie broni palnej. Sędzia nakazał wszystkim pozostać w areszcie do czasu wstępnego przesłuchania wyznaczonego na piątek.