W blasku kolorowych reklam na nowojorskim Times Square rozpoczęło się "Occupy Party". Protest nawiązuje do manifestacji ruchu "Okupuj Wall Street", wymierzonych między innymi przeciw chciwości banków.

Tysiące ludzi wypełniły reprezentacyjny plac miasta i przyległe ulice. Uczestnicy ruchu "Okupuj Wall Street" przybyli z transparentami, balonikami, flagami i plakietkami. Demonstrują przeciw bezduszności korporacji, w tym instytucji finansowych, i niesprawiedliwości społecznej. Uliczny hałas przerywały okrzyki, skandowane hasła, brawa i tętent bębnów.

"Ludzie, nie zysk", Popierajmy pracowników", "Instytucje bankowe są groźniejsze niż armie", "Biedni to nie leniwi", "Kocham Nowy Jork uczciwy i sprawiedliwy" - głoszą niektóre hasła. Początek manifestacji miał spokojny przebieg. Umundurowani funkcjonariusze ogrodzili miejsce wiecu barierkami. Setki samochodów policyjnych wypełniły przyległe ulice. Niektóre z nich zamknięto. W pogotowiu czekały posiłki.

Później doszło do przepychanek z policją. Aresztowano w sumie 50 osób - policja zatrzymała 42 osoby za blokowanie chodnika, trzy osoby za próbę obalenia policyjnych barierek, a pięć za noszenie masek. W "Occupy Party" uczestniczą głównie młodzi, niektórzy z maleńkimi dziećmi, ale nie brak osób starszych. Pośród tysięcy uczestników manhattańskiego wiecu znaleźli się też zwykli przechodnie i turyści, a także imigranci.